Pierwsze miesiące tego roku upłynęły pod znakiem wzmożonych inwestycji w złoto realizowanych głównie poprzez fundusze giełdowe. Zmniejszył się natomiast sentyment do złotej biżuterii.
W I kwartale 2016 roku globalny popyt na złoto był o 21% wyższy niż w analogicznym okresie ubiegłego roku i osiągnął poziom 1.290 ton. Jego wartość stanowiła 23,5 mld USD wobec 10,9 mld USD rok wcześniej. Jest to najwyższy poziom kwartalnego popytu na złoto od czwartego kwartału 2012 roku i jednocześnie drugi w ostatnich trzydziestu latach. Na taki wynik wpłynęły przede wszystkim inwestycje, które wzrosły o 122% i osiągnęły poziom 618 ton. Realizowane były one w większości za pośrednictwem funduszy notowanych na giełdach - Exchange Traded Funds, „ETF”. W I kwartale br. zainwestowano w ten sposób na całym świecie w blisko 364 tony złota, wobec 25,6 ton w pierwszych trzech miesiącach zeszłego roku. O 1% wzrósł (licząc rok do roku) popyt inwestycyjny na złoto w zakresie zakupów sztabek, monet i medali. W rezultacie wyniósł on 254 ton.
Inwestorzy w tym roku skierowali swoją uwagę ku inwestycjom w złoto mając na względzie w głównej mierze obawy o kryzys finansowy, którego zarzewiem tym razem mogą stać się Chiny. Istnieją też inne zagrożenia – z trudnościami boryka się gospodarka wielu krajów Europy a także USA. Niektóre banki centralne drukują dalej pieniądze bez pokrycia a nieodpowiedzialna polityka niskich a nawet ujemnych stóp procentowych staje się powszechna. Na domiar złego trwają konflikty zbrojne na Bliskim Wschodzie a relacje polityczne między największymi mocarstwami nie należą do przyjaznych.
W I kwartale br. w Chinach popyt inwestycyjny na złoto w postaci fizycznej wyniósł 61,9 ton i był o 5% wyższy niż rok wcześniej. W Indiach natomiast spadł o 31% do poziomu 28 ton. W Stanach Zjednoczonych inwestorzy nabyli 18,3 ton złota, co oznacza wzrost o 55%. Inwestorzy z krajów Unii Europejskiej kupili prawie tyle samo złota co rok wcześniej, tj. 58,4 ton, z tego na Niemcy przypadło 31,1 ton. Należy dodać, że nasi zachodni sąsiedzi są największym rynkiem inwestycyjnym złota w Europie i jednym z najważniejszych w świecie.
Dlaczego tym razem inwestorzy masowo wybierali inwestycje poprzez fundusze? Zapewne spodziewają się silnego trendu wzrostowego na rynku złota a inwestycje w ETF-y są płynne i wygodne w realizacji. Ponadto są one zabezpieczone fizycznym złotem zdeponowanym w niezależnym skarbcu. Oznaką optymizmu są też inwestycje w akcje kopalń złota. Odzwierciedlający ich notowania indeks HUI na giełdzie w Nowym Jorku wzrósł w I kwartale br. o 60% a do połowy maja podwoił wartość.
Dzięki wysokiemu popytowi złoto było w I kwartale br. najwięcej zyskującym aktywem – jego cena wzrosła o 17% przy wycenie w dolarach amerykańskich. Zyskały też jego wyceny w innych walutach - w euro (+ 11%), funcie brytyjskim (+ 20%), chińskim juanie (+ 16%), rupii indyjskiej (+ 17% ), lirze tureckiej (+ 13%) i złotówce (+10%). Indeks S&P500 amerykańskiej giełdy NYSE wzrósł w tym okresie o 0,7% a indeks Warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych WIG20 zyskał 7%.
Wzrostom inwestycji w złoto towarzyszył jednak spadek zakupów złota w postaci wyrobów jubilerskich. W I kwartale br. popyt ze strony jubilerów obniżył się o 19% (rok do roku) do poziomu 482 ton.
W Indiach, które zazwyczaj przodowały w zakupach złotej biżuterii wyższe ceny złota a także niekorzystne propozycje fiskalne rządu spowodowały spadek popytu o 41%. Natomiast w Chinach popyt na złote precjoza zmniejszył się o 17%.
Banki centralne w dalszym ciągu kreowały duży popyt, kupując netto 109 t złota w I kwartale. Było to jednak o 3% mniej niż rok wcześniej.
O 3% spadło zapotrzebowanie na złoto ze strony przemysłu, w tym protetyki dentystycznej. W efekcie popyt wyniósł niecałe 81 ton.
Za rosnącym popytem wzrastała podaż złota, która w I kwartale br. była o 5% wyższa wobec analogicznego okresu ubiegłego roku i wyniosła 1.135 ton, przy czym kopalnie dostarczyły o 8% więcej kruszcu niż rok wcześniej tj. 774 ton. Z recyklingu odzyskano 361 ton złota, tj. o 1% mniej niż przed rokiem.
Dane za I kwartał 2016 roku pozwalają patrzeć z optymizmem na rynek złota. Będzie on dalej podlegać dużemu oddziaływaniu inwestycji. Fundusze typu ETF stoją przed wyzwaniem odbudowy aktywów, które znacząco skurczyły się w ubiegłych latach. Natomiast popyt na złoto w postaci sztabek i monet powinien utrzymywać się na relatywnie wysokim poziomie.
Opracowano na podstawie raportu World Gold Council