Analitycy prognozujący zmiany cen akcji, czy towarów poszukują prawidłowości wśród danych z przeszłości. Jest to jeden z fundamentów analizy technicznej. Powstało więc wiele teorii na temat cykliczności zmian w gospodarce. Znane są cykle miesięczne, kilkuletnie oraz obejmujące wiele dziesiątków lat.
Chciałbym dziś przedstawić cykl ośmioletni na rynku złota. Został on zaobserwowany i opisany przez siostry: Mary Anne i Pamelę Aden, specjalizujące się w analizach rynku złota, stóp procentowych i innych rynków. Przedstawiona tu analiza sięga końca lat 60-tych, kiedy rozpoczął się wolny handel złotem. Jak wynika z wykresu przedstawiającego ceny złota, od 1969 r. do obecnych czasów cykl powtórzył się cztery razy. Dołki cenowe występują co 7-8,5 lat.
Wiele wskazuje, że ostatni dołek miał miejsce w listopadzie 2008 r. Wynikałoby z tego, że jesteśmy prawdopodobnie w piątym cyklu. Lecz, aby z całą pewnością to stwierdzić musimy poczekać do lata tego roku. Jeżeli mamy do czynienia z taką sytuacją, to przed nami okres obejmujący 3-4 lata wzrostu ceny złota.
Bez względu na to, czy minimum cenowe miało miejsce w listopadzie, czy będzie za kilka miesięcy, ten rok jest korzystny dla dokonania inwestycji w złoto – uważają siostry Aden. Wskazują przy tym 2 tysiące dolarów za uncję, jako prawdopodobny pułap dla przyszłej ceny złota w rozpoczynającym się cyklu.
Fala wzrostowa może dać sporo zarobić, co jest szczególnie atrakcyjne w sytuacji, kiedy rynki akcji znajdują się w głębokim, prawdopodobnie długotrwałym, kryzysie. Wiele wskazuje, że przez najbliższe klika lat złoto da więcej zarobić, niż giełdy papierów wartościowych.