Inwestowanie na rynku walutowym to alternatywna forma zarabiania. Można kupować walutę i sprzedawać, można też kupować instrumenty finansowe, które są oparte na walucie obcej.
Na rynku walutowym możne inwestować m.in. poprzez instrumenty finansowe denominowane w walutach obcych. Mogą być to fundusze, prdukty strukturyzowane, czy gra na zagranicznej giełdzie papierów wartościowych lub giełdzie towarowej. Nie występuje tutaj efekt dźwigni finansowej, jak ma to miejsce na rynku forex. Do takich instrumentów finansowych należą tytuły uczestnictwa w inwestycjnych funduszach inwestycyjnych walutowych. Należy zdawać sobie sprawę, że tego rodzaju inwestycje są narażone na ryzyko kursowe. Zatem lokując polską walutę do funduszu walutowego można ponieść stratę lub zysk z inwestycji może być niższy. Bywa, że fundusz osiąga dobre wyniki zarządzania, jednak wzrostu notowań złotego te zyski niweluje. Wynika to z tego, że kwota z inwestycji jest zamieniana na złote po niekorzystnym dla inwestora kursie. Na przykład inwestycję 10.000 euro w funduszu denominowanym w euro rozpoczęto po kursie 4,200 EURPLN. Inwestor wydatkował na nią kwotę 42.000 PLN (10.000x4,2). Po jej zakończeniu inwestycja dała zysk 20 proc. w euro, tj. 2.000 euro. Jednak kurs EURPLN spadł do 4,0000. Wówczas łączna kwota 12.000 euro zostanie zamieniona na złote i inwestor otrzyma 48.000 PLN. Rzeczywista stopa zwrotu w PLN wyniosła więc 14 proc., a nie 20 proc., jak zarobił fundusz. Tak więc niekorzystna zmiana kursu walutowego zabrała 6 punktów procentowych z zysku, jakie nominalnie wpracował fundusz inwestycyjny. Podobnie na ryzyko kursowe są narażone lokaty walutowe, które posiadają niższe oprocentowanie niż mogą dać zarobić fundusze inwestycyjne.
Nie zawsze ponosimy straty, można też było zarobić jeżeli złotówka by się osłabiła, co oznacza osiągnięcie zysku kursowego.
Do podobnych wniosków dojdziemy przy inwestycjach w akcje, obligacje, produkty strukturyzowane. Niektóre produkty strukturyzowane oparte są na koszyku aktywów z rynków światowych, które są notowane w róznych walutach. Zatem ich wyniki są uzależnione od notowań tych walut. Zazwyczaj emitenci takich produktów zabezpieczają je przed ryzykiem walutowym, są to instrumenty określane mianem quanto. Niestety koszty takiego zabezpieczenia są przenoszone na inwestora, który dostaje niższy potencjał zarabiania na inwestycji.
Podsumowując, należy stwierdzić, że inwestowanie rodzimej waluty, w której zarabiamy, w instrumenty finansowe, które są denominowane w walutach obcych oznacza spekulowanie na rynku walutowym. Konsekwencje tego mogą być pozytywne, lecz również negatywne. To inwestor musi zastanowić się i wybrać, czy warto podejmować ryzyko. Należy więc do takich inwestycji podchodzić z rozwagą, bowiem są one bardziej odpowiednie dla osób, które posiadają dużą wiedzę o rynku kapitałowym i walutowym. Osobom, które zarabiają w złotówkach polecam fundusze inwestycyjne denominowane w tej samej walucie.