Relacja cen złota i srebra

Srebro jest obecnie niedowartościowane wobec złota. Oznacza to, że jego ceny mają potencjał wzrostowy.

Wskaźnik odzwierciedlający relację cen złota i srebra (Gold/Silver Ratio) określa względną wartość tych dwóch metali szlachetnych i pomaga przy podejmowaniu decyzji, który metal kupić, a który sprzedać w danym momencie. Korelacja cen między tymi metalami jest wysoka, jednak ich stosunek podlega ciągłym zmianom.
Wartym uwagi jest zachowanie tego wskaźnika w ciągu ostatnich 45 lat, czyli po upadku systemu z Bretton Woods. Wtedy powstał na nowo wolny rynek złota.
W analizowanym okresie wskaźnik Gold/Silver Ratio zmieniał się w szerokim zakresie, przyjmując wartości od kilkunastu do blisko 100 a jego średnia wyniosła około 60. Najniższy poziom tego wskaźnika, poniżej 20, odnotowano w 1971 roku po podjęciu decyzji przez Stany Zjednoczone o odejściu od wymienialności dolara na złoto oraz na początku 1980 roku, gdy ceny obu tych metali szlachetnych poszybowały w górę. Złoto drożało z powodu zaostrzenia kryzysu politycznego w Iranie i Afganistanie a rynek srebra był zmanipulowany przez braci Hunt, którzy wywindowali ceny do 50 USD za uncję.
Relacje cen złota i srebra zawierające się w przedziale 20-30 są dość nietypowe i trwały zaledwie 3% analizowanego okresu czasu. Jednak występowały one wielokrotnie – w następujących latach: 1971, 1974, 1976, 1979 i 1980.
Wskaźniki od 80 do 90 utrzymywały się przez około 5% czasu z ostatnich 45 lat. Prawie wszystkie odnotowano od września 1990 roku do listopada 1993 roku, kiedy spadło zapotrzebowanie przemysłu na srebro. Wówczas cena srebra kształtowała się w granicach od 3,6 do 5,0 USD za uncję. W marcu 1995 roku oraz na przełomie lutego i marca 2016 roku wskaźnik Gold/Silver Ratio ponownie przekroczył wartość 80. Obecnie znajduje się ona na poziomie 75. Od początku marca do połowy maja br. cena złota wzrosła o 5% natomiast srebra o 15%.
Wskaźnik powyżej 90 utrzymywał się tylko przez 2% analizowanego okresu czasu, a miało to miejsce w latach 1990-1993. Jego szczytowa wartość wyniosła 97 w lutym 1991 roku, co można porównać z poziomem z 1939 roku na początku II Wojny Światowej. Wtedy też kończył się kryzys w USA.
Średnia zawartość złota w skorupie ziemskiej wynosi 4 ppb (ang. parts per bilion, oznacza to liczbę cząsteczek na miliard). Srebro natomiast występuje w większym stężeniu - 70 ppb. Stąd wniosek, że ilość srebra w stosunku do złota pozostaje w relacji 1:17,5. Wobec tego teoretyczna relacja cen złota i srebra powinna wynosić mniej niż 20. Rzeczywistość jednak różni się od teorii.
Popyt na srebro generuje w większości przemysł (54%), przy czym tylko niewielka ilość tego metalu podlega recyklingowi. Jego brak mógłby doprowadzić do perturbacji w nowoczesnym przemyśle. Aby zapewnić ciągłość produkcji globalne koncerny nie mają innego wyjścia, jak skupowanie srebra. W przypadku złota przemysł odpowiada za 10% popytu.
Dotychczas wyprodukowano na świecie 1.690 tys. ton srebra oraz 182 tys. ton złota, co oznacza relację 9,2:1. Dla porównania w ciągu ostatnich 11 lat stosunek rocznej produkcji srebra do złota kształtował się na poziomie zbliżonym do 9.
Około 70% srebra jest wytwarzane przy produkcji metali nieszlachetnych lub złota. Dlatego jego podaż jest w dużej mierze uzależniona od produkcji tych metali. Przykładem jest KGHM Polska Miedź, gdzie roczna produkcja srebra uzyskiwanego przy rafinacji miedzi stanowi około 1,2 tys. ton, co stawia nasz koncern na pozycji światowego lidera.
Chociaż srebro znajduje zastosowanie głównie w przemyśle, to jego cena jest silnie powiązana z notowaniami złota, jednak wykazuje większą zmienność. Kiedy pogarsza się sytuacja na rynkach finansowych lub podczas kryzysu ekonomicznego srebro zazwyczaj zachowuje się, jak metal szlachetny i jest powszechnie gromadzone tak, jak złoto. Z tego powodu nazywane jest "złotym dla biedaków".
Stosunek cen złota i srebra pozwala ocenić, czy jeden metal jest przeszacowany lub niedoszacowany wobec drugiego. Kiedy wskaźnik Gold/Silver Ratio jest wyższy niż 80 oznacza to, że cena srebra jest zaniżona w porównaniu z ceną złota, co można uznać za silny sygnał kupna tego metalu.