Day trading jest to strategia krótkoterminowego inwestowania w instrumenty finansowe polegająca na otwieraniu i zamykaniu pozycji w tym samym dniu.
Jedną z metod inwestowania na rynku forex jest zawieranie i zamykanie krótkoterminowych transakcji w ciągu jednego dnia. Stosując terminologię angielskojęzyczną nazywane są one transakcjami intraday lub daytrading. Natomiast inwestor dokonujący tego rodzaju transakcji to daytrader. Jest on przede wszystkim zainteresowany instrumentami finansowymi charakteryzującymi się wysoką płynnością i zmiennością kursów. Płynność pozwala szybko kupować i sprzedawać po akceptowalnej cenie a dzięki zmienności możliwe jest wykorzystanie w krótkim okresie czasu różnicy w cenach zakupu i sprzedaży. Aby powstał realny zysk różnica musi być dodatnia i nie mniejsza niż prowizja od transakcji.
Na rozwiniętych rynkach giełdowych daytraderzy stanowią ważną grupę inwestorów a ich działalność jest pożądana oraz preferowana przez organizatorów obrotu, ponieważ przyczynia się do poprawy płynności rynku. Day trading jest jednak bardzo czasochłonny i pracochłonny, gdyż wymaga ciągłej uwagi i obserwowania sytuacji w trakcie sesji giełdowej. Przedmiotem transakcji intraday są akcje, waluty, towary lub instrumenty pochodne. W Polsce warunki dla prowadzenia daytradingu są tylko dla kontraktów terminowych na WIG20 oraz akcji najbardziej płynnych spółek.
W daytradingu zysk z pojedynczej transakcji jest zazwyczaj niski. Jeżeli jednak większość transakcji będzie udanych, to można oczekiwać, że po zamknięciu sesji portfel inwestora będzie bardziej zasobny. Należy mieć jednak na uwadze, że nie wszystkie transakcje przyniosą zyski, szczególnie wtedy, kiedy rynek znajduje się w trendzie zniżkowym.
Główną zaletą transakcji intraday są niższe prowizje a w przypadku kontraktów terminowych i opcji – około dwa razy niższe stawki depozytów początkowych.
Przykładowo prowizja maklerska jednego z domów maklerskich w Polsce pobierana od zwykłych transakcji na akcjach wynosi 0,38% wobec 0,15% od analogicznych transakcji intraday. Przy dużej liczbie transakcji można więc sporo zaoszczędzić. Z kolei stawka depozytu wymagana dla zajęcia pozycji w kontraktach terminowych na indeksy giełdowe wynosi 7,4%. Dla porównania daytrader jest zobowiązany zdeponować tylko 4% wartości kontraktu. Niższy depozyt wynika z tego, że nie ma ryzyka związanego z utrzymywaniem otwartej pozycji przez noc. Daytrading pozwala więc na zajęcie większej - w porównaniu ze zwykłym inwestowaniem - liczby pozycji w instrumentach pochodnych przy tej samej kwocie depozytów.
Transakcja terminowa zawarta przy obniżonej stawce depozytu charakteryzuje się wyższą dźwignią finansową, co przekłada się na bardziej atrakcyjną stopę zysku. Jeżeli jednak powstanie strata to jej udział procentowy będzie wyższy niż w transakcji standardowej.
Handlując z dźwignią, jak ma to miejsce w przypadku instrumentów pochodnych, należy liczyć się z możliwością poniesienia dotkliwej straty nawet przy niewielkiej zmianie notowań. Dlatego też w daytradingu wskazane jest stosowanie zleceń typu stop-loss.
Jeśli inwestor zmieni decyzję i postanowi pozostawić otwartą pozycję na następny dzień, wówczas jest on zobowiązany uzupełnić depozyt do poziomu wymaganego przy zwykłej transakcji. Depozyt ten będzie utrzymywany do czasu zamknięcia pozycji. W praktyce dom maklerski pobiera wymaganą kwotę z rachunku inwestora. Jeżeli jednak zabraknie w nim środków lub inwestor nie dokona dopłaty do określonej godziny przed zamknięciem sesji, wówczas dom maklerski zamknie pozycję w tym samym dniu bez względu na wynik transakcji.
Zazwyczaj do prowadzenia tego rodzaju inwestycji przydatna jest analiza techniczna, która pozwala na identyfikację mini trendów a jednocześnie pozwala zidentyfikować sygnały kupna i sprzedaży danego instrumentu finansowego.