Spowolnienie w globalnej gospodarce
Wiosna nie przynosi nam optymistycznych wieści ze światowej gospdarki. Najpierw zamieszki w Tunezji, potem w Egipcie i kilku innych krajach, w później krwawa wojna w Libii. Na domiar złego katastrofalne trzęsienie ziemi spowodowało ogromne szkody w Japonii. Gospdarce amerykańskiej też chyba kończy się paliwo. Analitycy Home Broker diagnozują ten problemy.

 

Mamy już pełen obraz wskaźników wyprzedzających koniunktury dla światowej gospodarki. W marcu globalny PMI dla sektora usług oraz przemysłu obniżył się z 59,2 pkt do 54,7 pkt. Przyczyniły się do tego przede wszystkim Stany Zjednoczone oraz Japonia. Relatywnie mocno natomiast trzymała się gospodarka strefy euro. Regres odnotowani nie tylko pod względem produkcji, ale również nowych zamówień i zatrudnienia. Jedynie wskaźnik dotyczących cen produkcji pozostał na poziomie z poprzedniego miesiąca. Najwyższe wartości w tym względzie notowano w USA i Niemczech. Przedstawione dotąd marcowe odczyty nie uwzględniają danych z Chin oraz Hong Kongu, więc ostatecznie obraz gospodarek może okazać się nieco lepszy.
Można przypuszczać, że z tego powodu, jak również z uwagi na znaczący wpływ Japonii na marcowe odczyty, inwestorzy przyjęli je dość spokojnie. PMI spadają równocześnie z bardzo wysokich poziomów, co również ogranicza znaczenie pogorszenia sytuacji w jednym miesiącu. Niepokoić jednak może nadal wysoka presja inflacyjna.
Trzeba mieć przy tym świadomość, że marcowe pogorszenie nie tworzy dobrego klimatu przed rozpoczynającym się w przyszłym tygodniu sezonem publikacji wyników finansowych za I kwartał przed amerykańskie spółki. Inwestorzy będą w takich warunkach dużo bardziej wyczuleni na wszelkie niepokojące sygnały, niż gdyby byli w sytuacji, kiedy w perspektywie jest przyspieszanie koniunktury gospodarczej na świecie.


HOME BROKER ZWRACA UWAGĘ:
Szef NBP nie pozostawił złudzeń, że kwietniowa podwyżka stóp procentowych nie kończy cyklu zacieśniania polityki monetarnej, można więc spodziewać się dalszego wzrostu stawek na rynku międzybankowym.
W marcu inflacja stanowi nadal problem dla globalnej gospodarki.

Rynki nieruchomości
Pierwszy raz od 3 lat zmniejszył się odsetek nie wynajętych powierzchni biurowych w Stanach Zjednoczonych. Jednocześnie podniosły się stawki czynszu. Odbierane jest to jako oznaka przezwyciężania kryzysu w segmencie komercyjnym na rynku nieruchomości. Według Reis w I kwartale odsetek nie zajętych powierzchni spadł symbolicznie, do 17,5% z 17,6% w ostatnich 3 miesiącach 2010 r. Wywoławcze ceny najmu oraz efektywny koszt zwiększyły się drugi kolejny kwartał. Natomiast wstępne dane CBRE, ramienia CB Richard Ellis Group, wskazały na utrzymanie się odsetka nie wynajętych biur na poziomie 16,5%. Najlepsza sytuacja pod tym względem jest w Waszyngtonie oraz Nowym Jorku, gdzie jest to odpowiednio 9,2% oraz 10,7%. Najgorzej sytuacja przedstawia się w Detroit i Phoenix (26,6%).
Przed kolejnym wyzwaniem staje chiński rynek nieruchomości. Tamtejszy bank centralny zdecydował się na kolejną podwyżkę kosztu pieniądza (z 6,06% do 6,3%).

Zespół Analiz
Home Broker