Bezrobocie to jeden z najważniejszych i najboleśniejszych problemów Polski od wielu lat. Niestety nikt nie umiał sobie z nim poradzić. Także obecny rząd nie miał pomysłu. Daleki od doskonałości jest też nasz system emerytalny. Ostatnio rząd podejmuje się pewne incjatywy naprawcze, pisze portal money.pl.
Zmiany w emeryturach dla górników oraz wprowadzenie podatku dochodowego dla rolników - to dwie najważniejsze kwestie, o których będzie mówić premier Donald Tusk podczas nowego expose. Już we wrześniu ma wystąpić w Sejmie i przedstawić plan działań na najbliższe lata.
Czy Platforma Obywatelska tym razem nie przestraszy się reform? Wydłużenie wieku emerytalnego przyniosło rządowi i PO spadek poparcia. - Nie - odpowiada Sławomir Neuman z PO. - W tak trudnym momencie jaki mamy teraz, gdzie widać na horyzoncie poważne zagrożenie kryzysem, dużo łatwiej przeprowadza się reformy.
O zmianach w emeryturach górniczych premier mówił już w poprzednim expose. Zapowiedział, że prawo do wcześniejszych świadczeń będą mieli tylko górnicy pracujący bezpośrednio przy wydobyciu.
- To jest zmiana konieczna, byłaby dokończeniem procesu, który zaczęliśmy przy zmianach w emeryturach pomostowych. Musimy więc system emerytur górniczych uczynić sprawiedliwszym - mówi Neumann i dodaje, że nie ma strachu w PO przed tymi zmianami.
Premier na tym nie poprzestanie. - Będą zmiany w KRUS, ale musimy ten proces zacząć od podatku dochodowego dla rolników. Rolnicy mają płacić ten podatek od 2014 roku. Wcześniej już się nie da tego zrobić, bo nie damy rady legislacyjnie. Trzeba to przygotować dobrze. Tak więc 1 stycznia 2014 roku to data realna i mam nadzieję ostateczna - dodaje Neumann.
Rząd ma zajmować się także dalszą deregulację - To wszystko po to, żeby zachęcić inwestorów i ułatwić życie przedsiębiorcom. Należy pamiętać, że zwolnienie z wielu procedur uwalnia pieniądze przedsiębiorców - mówi Neumann. - W firmach mamy olbrzymią ilość zgromadzonych środków, które nie są inwestowane ze strachu przed kryzysem.
- Mogliby inwestować, ale klimat im nie sprzyja - uważa profesor Marian Noga. - Nie ma pozytywnych bodźców.
- Żeby inwestycje publiczne uzupełnić o te prywatne, potrzebny jest nie klimat i wiara przedsiębiorców w to, że Polskę ten ciężki kryzys ominie. Naszym zadaniem jest przekonać wszystkich, że tak właśnie będzie - mówi Neumann.
Brak inwestycji może okazać się poważnym problemem dla rządu Donalda Tuska. Jeszcze niedawno inwestycje napędzały fundusze unijne. Te jednak się kończą, upadają kolejne firmy budowlane, a to w efekcie oznacza zwolnienia i coraz wyższe bezrobocie. - Już teraz bezrobocie wynosi 12,4 procent i jest najwyższe od ponad sześciu lat - mówi w rozmowie z Money.pl profesor Marian Noga.
Tak zmieniała się stopa bezrobocia w Polsce
- 2013 to będzie rok bezrobocia. Mimo zapowiedzi, że będą jakieś działania w tym zakresie, nie widzę szans, żeby bezrobocie spadło z poziomu prawie 14 procent - mówi profesor Noga .
- Rząd nie wychodzi w tej kwestii z żadnymi inicjatywami, a wręcz odwrotnie, pieniądze które są na Funduszu Pracy oszczędza kosztem bezrobotnych - mówi Dariusz Joński z SLD. - Zamiast te środki zaangażować w aktywne formy walki z bezrobociem, to minister finansów Jacek Rostowski na koniec roku woli się pochwalić przed premierem, ile to on zaoszczędził na bezrobotnych.
Opozycja ma więcej zastrzeżeń do planowanego wystąpienia premiera. - Działania powinny być podjęte dużo wcześniej - mówi w rozmowie z Money.pl Beata Szydło, posłanka PiS. - Teraz już niczego się nie spodziewam po wystąpieniu Tuska. Według mnie jest to czysta gra medialna. Do tej pory w Polsce była taka zasada, że premier expose wygłasza tylko raz, na początku kadencji. Teraz okazuje się, że expose, które na początku kadencji wygłosił premier Donald Tusk, było albo grą propagandową, albo po prostu było nieprzemyślane.