Europa

W mijającym tygodniu dominujący wpływ na sytuację na rynkach finansowych miały nienajlepsze informacje gospodarcze, świadczące o recesji. Gospodarki wielu krajów kurczą się. Dotyka to nie tylko mniejszych krajów, takich jak Estonia czy Węgry, ale i znajdujących się w europejskiej czołówce. PKB Niemiec obniżył się w IV kwartale ubiegłego roku o 1,7 proc., a w porównaniu do poprzedniego kwartału o 2,1 proc. Był
to największy spadek od 22 lat.

Nienajlepiej było na europejskich giełdach. Sporo tracił niemiecki DAX
i francuski CAC40. Mimo poważnych kłopotów brytyjskiej gospodarki, stosunkowo dobrze zachowywał się indeks tamtejszej giełdy FTSE. Z potężnych strat z początku roku zaczął podnosić się rosyjski RTS.

USA

Przegłosowanie w Senacie USA ustawy mającej na celu pobudzenie tamtejszej gospodarki nie spowodowało entuzjazmu na giełdach. Inwestorzy mają świadomość,
że wpompowanie ogromnych pieniędzy nie przyniesie natychmiastowych efektów.
Na poprawę sytuacji trzeba będzie poczekać.

Nadająca ton wszystkim innym rynkom na świecie giełda amerykańska nie zachwycała. Tamtejsi inwestorzy zachowywali się bardzo nerwowo i nie byli zdecydowani, co mają robić. Po potężnym tąpnięciu w reakcji na przyjęcie przez Senat planu ratowania gospodarki, w kolejnych dniach nie nastąpiło bardziej wyraźne odreagowanie. W ciągu ostatnich sesji indeksy poruszały się raz w górę, raz w dół a efekt tych wahań był bliski zera. Nie widać niczego, co mogłoby dać w najbliższym czasie jakikolwiek impuls
do bardziej zdecydowanego ruchu. Sezon publikacji wyników spółek powoli dobiega końca, a wielkich emocji związanych z planami pakietu antykryzysowego też nie należy się spodziewać.

Polska

Warszawska giełda kończy tydzień na minusie. WIG20 spadł w ciągu pięciu sesji
o 2,6 proc. a WIG o 1,5 proc. Tempo zniżek wyraźnie wyhamowało, jednak to już piąty
z rzędu tydzień osuwania się cen akcji. W efekcie tej fali indeks największych spółek stracił prawie 300 punktów, czyli 16,5 proc. a indeks szerokiego rynku zniżkował
o niemal 4000 punktów, czyli o ponad 14 proc. O wiele lepiej radziły sobie wskaźniki obrazujące koniunkturę na rynkach małych i średnich spółek. Zakończyły one tydzień niemal na zero (sWIG80) lub niewielką zwyżką (mWIG40) ale przy bardzo małych obrotach.

Azja

Na giełdach azjatyckich nie było zbyt wiele emocji. Choć w trakcie poszczególnych sesji wahania indeksów były dość spore, to bilans tygodnia fascynujący. Największe straty zanotował japoński Nikkei, ale trudno się temu dziwić, jeśli popatrzeć
na to, co dzieje się w tamtejszej gospodarce. Na tym tle błyszczy giełda w Szanghaju, choć zmienność nastrojów inwestorów na niej działających i co za tym idzie skala wahań indeksów wymaga mocnych nerwów.

Tygodniowe zmiany indeksów 13.02.2009

Dla złotego dobry był jedynie początek tygodnia. Nasza waluta w poniedziałek umocniła się zdecydowanie w stosunku do euro, dolara i franka szwajcarskiego.
Od wtorkowego popołudnia było już tylko gorzej. W piątek za euro trzeba był zapłacić 4,66 zł, za dolara 3,63 zł a za franka 3,12 zł. Złoty jest w stosunku do tych walut najsłabszy od prawie pięciu lat. To efekt oceny ryzyka związanego z lokowaniem środków w krajach takich jak nasz ze strony globalnych inwestorów, a także zamieszania wynikającego z rozliczaniem opcji walutowych, zawieranych prze nasze firmy.

Na rynku surowców nie było zbyt wielu spektakularnych wydarzeń. Ceny ropy naftowej dość mocno się wahały w rytm informacji o sytuacji w globalnej gospodarce, stanie zapasów paliw w USA i prognozach popytu na surowiec Międzynarodowej Agencji Energetyki. Po kilkuprocentowym spadku cen we wtorek, w dalszej części tygodnia sytuacja się ustabilizowała. Za baryłkę gatunku Brent trzeba było płacić 45-46 dolarów. Po spadku z początku tygodnia, mocno podrożało srebro. Najwięcej emocji dostarczył inwestorom rynek złota. Początek tygodnia był raczej kiepski. Cena uncji spadała nawet poniżej 900 dolarów. Koniec wtorkowej sesji był już znacznie lepszy a w środę notowania eksplodowały, zatrzymując się w czwartek na poziomie około 950 dolarów. Piątek to czas niewielkiej korekty, po której cena kruszcu sięgnęła 930 dolarów. Od listopadowego dołka na uncji można było zarobić około 200 dolarów.

Kalendarium wydarzeń nadchodzącego tygodnia

16.02.2009 -20.02.2009

Poniedziałek, 16 lutego

Japonia

- 0.50 - dynamika PKB w IV kwartale 2008 r., prognoza:-3,1 proc. k/k

- 5.30 - produkcja przemysłowa w grudniu 2008 r., prognoza: -9,6 proc. m/m, -20,6 proc. r/r

- Węgry

- 9.00 - produkcja przemysłowa za grudzień, prognoza: - 14,6 proc. m/m, -23,3 proc. r/r

Wtorek, 17 lutego

Euroland

- 11.00 - bilans handlu zagranicznego za grudzień, prognoza: - 5 mld euro,

Niemcy

- 11.00- indeks Instytutu ZEW za luty, prognoza: - 28 pkt

Polska

- 14.00 - przeciętne wynagrodzenie i dynamika w styczniu, prognoza: 3118 zł., 5 proc.

USA

- 14.30 - indeks NY Empire State w lutym, prognoza: - 21,5 proc.

Środa, 18 lutego

USA

- 13.00 - liczba wniosków o kredyt hipoteczny w styczniu

- 14.30 - ceny eksportu i importu w styczniu

-14.30 - dynamika rozpoczętych budów domów w styczniu (prognoza: - 1,8 proc.) i  zezwoleń na budowy (prognoza: - 1,3 proc.)

- produkcja przemysłowa w styczniu, prognoza: - 1,2 proc.

- 18.30 - wystąpienie Bena Bernanke, szefa Fed

Czwartek, 19 lutego

USA

- 13.00 - liczba wniosków o kredyt hipoteczny

- 14.30 - inflacja w styczniu, prognoza: PPI 2,6 proc. r/r, bazowa 3,8 r/r

- 14.30 - liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, prognoza 620 tys.

Japonia

- decyzja BoJ w sprawie stóp procentowych

Polska

- 14.00 - inflacja PPI w styczniu, prognoza: 2,2 proc.

- 14.00 - produkcja przemysłowa w styczniu, prognoza: - 11,5 proc.

Piątek, 20 lutego

Niemcy

- 9.30 - indeks PMI dla przemysłu i usług w lutym, prognoza: 32,5 pkt ( przemysł) i 45 pkt. (usługi)

- 9.30 - indeks PMI w Eurolandzie w lutym, prognoza: 35 pkt (przemysł), 42,5 pkt (usługi)

Polska

- 14.00 - koniunktura gospodarcza w lutym

Prognozy na przyszły tydzień

W przyszłym tygodniu będziemy mieli okazję poznać sporą dawkę informacji makroekonomicznych. W poniedziałek opublikowane zostaną dane o PKB i produkcji Japonii. Raczej nie należy spodziewać się optymistycznych wieści. We wtorek poznamy wartość indeksu ZEW, obrazującego opinie ekspertów o koniunkturze w niemieckiej gospodarce. Środa to głownie informacje ze Stanów Zjednoczonych dotyczących rynku nieruchomości, cen eksportu i importu oraz produkcji przemysłowej. W czwartek poznamy dynamikę produkcji przemysłowej w Polsce w styczniu, która może mieć pewien wpływ na nastroje inwestorów giełdowych.

Roman Przasnyski

Główny Analityk Gold Finance