Niepewność i oczekiwanie
W czwartek na GPW inwestorzy
byli świadkami dalszej huśtawki nastrojów. Dzisiaj indeksy zabarwiły się na
czerwono, a handel odbywał się przy znikomych obrotach.
Przebieg sesji nie odbiegał
zbytnio od wydarzeń z poprzednich dni. Godziny przedpołudniowe minęły pod
znakiem niewielkiej zmienności i braku istotnych impulsów, które nadałby
naszemu rynkowi jakikolwiek kierunek. Indeks WIG20 oscylował w okolicy 1600
punktów. Słabo spisywał się sektor paliwowy na czele z akcjami Lotosu i PKN
Orlen, taniały także akcje banków (głównie Getinu i PKO BP).
Poranne godziny przyniosły
publikację indeksu nastroju w gospodarce ze strefy euro (spadł do najniższego
poziomu od 24 lat), który w zasadzie został zignorowany. Istotne dla graczy
informacje napłynęły dopiero po południu. Raporty kwartalne spółek okazały się
słabsze od oczekiwań. Wyniki poniżej prognoz opublikował Kodak. O stracie
sięgającej prawie 6 mld dolarów poinformował koncern GM. Minimalnie lepsze
wyniki od oczekiwań podał natomiast koncern 3M (zysk na akcję wyniósł 97
centów).
Ciekawa informacja dotycząca GPW
pojawiła się w trakcie dnia. Jak poinformował minister skarbu Aleksander Grad,
w pierwszej dekadzie kwietnia możliwe jest porozumienie z rządem Kataru,
umożliwiające udział tego państwa w prywatyzacji Giełdy Papierów Wartościowych.
Kluczowe dla zachowania naszego
parkietu oraz innych rynków europejskich okazały się jednak dzisiejsze dane z
USA. Zamówienia na dobra trwałego użytku w grudniu spadły o 2,6% (prog. 2,0%),
z wyłączeniem środków transportu spadek wyniósł aż 3,6%. Także dane dotyczące
ilości bezrobotnych okazały się gorsze od oczekiwań, ich liczba wzrosła w
ubiegłym tygodniu do 588 tys. Po rozpoczęciu sesji na Wall Street dodatkowo
okazało się, że sprzedaż nowych domów w Stanach Zjednoczonych w grudniu spadła
o 14,7%.
Negatywne impulsy z zagranicy
odbiły się na zachowaniu GPW pod koniec sesji, indeksy ponownie słabły, a WIG20
zbliżył się do poziomu 1600 punktów, kończąc sesję spadkiem o 1,02%. Indeks
mWIG40 stracił 0,41%. Obroty podczas dzisiejszej sesji wyniosły 640 mln
złotych. Negatywne dane z amerykańskiej gospodarki w perspektywie jutrzejszych
informacji o PKB w IV kwartale podziałały negatywnie na graczy, którzy woleli
sprzedać akcje przed niepewnymi rozstrzygnięciami, które zapadną w piątek.
Jutrzejszy dzień z pewnością upłynie pod znakiem wyczekiwania graczy na
popołudniowe doniesienia zza Oceanu, które dopiero wyznaczą kierunek indeksom.
Maciej Dyja
Główny Analityk Gold Finance
Powyższy tekst jest wyrazem osobistych opinii i poglądów
autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja do podejmowania
jakichkolwiek decyzji związanych z opisywaną tematyką. Jakiekolwiek decyzje podjęte na podstawie powyższego
tekstu podejmowane są na własną odpowiedzialność.