O unikalnej
wartości złota pozwalającej zabezpieczyć się przed skutkami kryzysów wiedzieli
już Starożytni. Jak się okazuje, również dziś takie rozumowanie nie straciło na
znaczeniu. Jak widać, złoto posiada historycznie ugruntowaną pozycję na rynkach
finansowych.
Dwa lata
temu World Gold Council przeprowadził analizę wartości najważniejszych walut w
stosunku do złota. Obejmowała ona okres od 1900
roku.Okazało się,
że wartość walut w stosunku do złota spadła w ciągu 106 lat o ponad 90%. Na
początku XX wieku cena złota wynosiła 20,67 USD za uncję (1 uncja to 31,1
g). W 2006 r. notowania złota kształtowały się na poziomie
524 USD. Jednocześnie, aby kupić taki sam koszyk dóbr i usług, jak sto lat temu
należałoby wydać 503 USD.
Jak widać w
okresie minionego stulecia pomimo silnych czynników inflacyjnych oraz
deflacyjnych złoto utrzymało swoją wartość, którą najlepiej opisuje siła
nabywcza.
Fakt ten
dowodzi, że złoto jest odporne na inflację. Może więc służyć zabezpieczeniu
przed spadkiem wartości posiadanych pieniędzy czy innych walorów. W chwilach
kryzysu jego przewaga nad instrumentami rynku finansowego (akcjami, obligacjami)
a także lokatami jest bezsporna. Gdy bankrutuje przedsiębiorstwo jego akcje i
obligacje stają się bezwartościowe. Również w obliczu zawieruchy wojennej, czy
przewrotu politycznego przestają mieć jakąkolwiek wartość, oprócz
kolekcjonerskiej, skarbowe papiery wartościowe. Na zakrętach historii można
stracić również prawo do posiadanych nieruchomości lub mogą zostać zburzone.
Złoto w małej objętości uosabia dużą wartość. Stąd można je łatwo przechować,
czy przewieźć w bezpieczne miejsce. Nawet zakopane w ziemi nie skoroduje, lecz
po wydobyciu będzie tak samo błyszczeć, zachowując swoją
wartość.
Podczas
hiperinflacji, jaka miała miejsce w latach 20-tych w Niemczech pieniądze były
drukowane niczym gazety. Kto jednak w porę ulokował je w złocie uniknął
katastrofy finansowej. Podobnie było podczas Wielkiego
Kryzysu.
W krótkich
okresach czasu zmiany ceny złota mogą odbiegać od inflacji. Może to dawać szansę
na osiąganie zysków z inwestycji spekulacyjnych.
W okresie
dwóch lat po przeprowadzeniu analizy dolar w wyniku inflacji stracił około 10%.
Jednak cena złota, która aktualnie kształtuje się na poziomie 900 USD, wzrosła w
tym czasie o 70%. Kto więc ulokował wówczas swoje oszczędności w kruszcu pobił
inflację - i to na głowę.
Nadszedł
więc czas, kiedy w obliczu kryzysu, który jest źródłem wielu negatywnych zjawisk
ekonomicznych, w tym inflacji, coraz więcej ludzi na świecie widzi w złocie
nadzieję dla zabezpieczenia wartości swego majątku - podobnie jak ich
przodkowie, co dowodzi, że historia zawsze się powtarza a ludzie i złoto nie
zmieniają się.